A mury rosną
Witajcie,
po kolejnych kilku dniach budowy w ubiegłą środę zalewano strop, balkon i schody w naszej Iskierce.

Dzisiaj pogoda dopisuje i wybraliśmy się na poranny spacer na budowę.

Schody, schody, schody.... 

Cieszyliśmy się jak dzieci, że możemy wejść na piętro 

A oto nasz balkon. Jest taki jak w projekcie, nic tu nie dodawaliśmy od siebie.
Na całe zalewanie stropu, schodów wewnętrznych i cześciowo zewnętrznych (będą zalewane dwa razy, ze względu na trudne szalowanie łuków) poszło 10 m sześć. betonu.

A taki będziemy mieli widok z pokoju dziecęcego. Bliżej wyjazd z posesji, a dalej widok na wieś Gady, typowa pozamiejska Warmia.

Z powstających schodów wejściowych jesteśmy szczególnie zadowoleni. Choć sami murarze kręcili nosami, że trudno to się szaluje, że trudno później obrabia.... Ale nam bardzo podoba się ten wygląd jaki jest w oryginalnym projekcie.
Będziemy mieli też te drewniane łuczki pod dachem.


A to widok na strop, dwie pierwsze warstwy ścianki kolankowej i... październikowe słońce.
Pozdrawiamy
Komentarze