Witajcie w Nowym Roku.
Dzień po Świętach wybraliśmy się z całą naszą trójką na spacer na budowę. I cóż widzimy, a tam nowi "goście".
Dwa psy, jeden brązowy, a drugi jasno-kremowy. Zamieszkały w naszym garażu
Wysiedliśmy z samochodu z pewną dozą ostrożności, ale one okazały się całkiem miłe...
Nie przeszkadzały nam, ponieważ za kilka dni mieliśmy mieć montaż bramy garażowej i temat sam się zakończy.
Reszta otworów w domku jak pamiętacie jest zabita deskami na zimę. A jeżeli chodzi o bramę to mieliśmy z nią spore zmartwienie, ponieważ kupiliśmy ją pod koniec listopada, a na montaż umówiliśmy się na 19.12. Byliśmy przekonani, że kupując bramę u dealera firmy Horman (segmentową z napędem elektrycznym w kolorze złoty dąb) to bedziemy mieli zagwarantowaną jakość obsługi adekwatną do renomy producenta, a tu rozczarowanie. Firma z Olsztyna z ul. Lubelskiej kilkakrotnie przesuwała termin montażu!!!
Sprzedali nam bramę koncertowo, ale później tylko my mieliśmy zmartwienie i wydzwanianie do ich sprzedawcy kiedy będzie montaż!!! Terminu 19.12. chyba nie mieli zamiaru dotrzymać od początku i co najgorsze NIKT do nas nie zadzwonił, że w ten dzień na budowie nikogo nie bedzie. Dopiero my ok godz 17 dzień przed (18.12) skontaktowaliśmy się i zapytaliśmy co i jak z montażem, a tam odpowiedź, że nic tego dnia się nie wydarzy!
Dopiero po naszych odwiedzinach w firmie i kilku telefonach zdołaliśmy się umówić na kolejny termin jeszcze w tym roku (31.12.) bo na początku proponowali nam połowę stycznia!!
W ostatecznym rezultacie udało się i w sylwestra serwis ich zamontował bramę, ale nawet wtedy zamiast na umówioną godzinę 9:30 przyjechali bez rzadnego powiadamiania o godz 12:30!!! A nasz Tata czekał na nich na mrozie (-8 stopni)!!!
Brama ok, ale oni beznadziejni.
Oto kilka zdjeć ze spaceru
A tak zapadła się ziemia wokół szamba. I tak właśnie miało być, wiosną ją uzupełnimy żwirem.
A tu jeszcze nasi "goście"
Pozdrawiamy, wszystkiego dobrego w Nowym 2009 Roku!!!