Styropian na wykończeniu
Nasi Ojcowie, kończą kłaść styropian na naszej Iskierce.
Wypożyczyliśmy rusztowania i wykańczamy styropianem samą górę domku.
Co trochę zza domu wiatr wywiewa styropianowy śnieg, ponieważ Tata szlifuje płyty, aby dopasować je jak najdokładniej do muru.
W bardzo zmiennym klimacie naszego kochanego kraju ocieplenie domu jest niezwykle istotne, dlatego też i my przywiązujemy do tego dużą wagę.
W każdą szczelinę Tatowie dopasowują styropian bardzo dokładnie, a od szczytów domku między mur, a połać dachową upychają jeszcze wełnę mineralną.
Ze względu na to, że nie mamy w dachu wyłazu dla kominiarza, ponieważ są "schodki" na samej połaci dachowej od szczytu budynku zamontowaliśmy kratkę wentylacyją strychu.
A tak wyglada nasza Iskierka na dzisiaj, a poniżej moja kochana Żonka i nasz Miłoszek na spacerze koło domku w Gadach.
Pozdrawiamy wszystkich blogowiczów.