Mimo niezbyt sprzyjającej pogody
nasi Ojcowie już prawie uporali się z ogrodzeniem. Zdecydowana jego cześć już jest wykonana. W przyszłym tygodniu będzie już rozpinana siatka, a u stolarza "robią" się sztachety.
W trakcie prac zniwelowaliśmy teren w działce przy wejściu na nią, przy furtce i dojścu do miejsca na kosz na śmieci. Właśnie tak jak to wygląda na zdjęciu powyżej. Wszystko oczywiście łopatami w chwilach przerwy między jednym, a drugim deszczem.
Choć to na południu naszego kraju deszcze wyrządziły największe szkody, to i na Warmii również jest ich zdecydowanie za dużo! A i prace na budowie idą przez to dużo wolniej.
W części od drogi asfaltowej (na powyższych zdjęciach) ogrodzenie będzie miało sztachetki, a na pozostałych trzech stronch będzie (jak już wspominliśmy) siatka.
A na tym zdjęciu widać już zamontowaną furtkę, która kosztowała nas 350 zł już z elektrozamkiem pod domofon. Za bramę zapłacilićmy 2200 zł z montażem.